
W sobotę 3 października ok 10.00 rano zapraszam wszystkich zainteresowanych na wyścigi squigów. Szybką, chaotyczną i zabawną grę przewidzianą jako przerywnik i odskocznię od większego grania. Aby dołączyć potrzeba przynieść jedynie swojego zawodnika – czyli pomalowanego Squig Hoppera. Nasz osiedlowy klub skakaczy będzie miał w stajni kilu rezerwistów, więc jak aktualnie wasz zawodnik jest niedysponowany albo zjedzony – pożyczamy sowich. Zapraszamy!
Dla spóźnialskich i zajętych w niedziel 4 października powtórka. Również o 10.00!
W między czasie zapraszam również do lektury krótkiego wstępu autorstwa Arkadek Saulskiego – do przeczytania tutaj.
Zasady pochodzą z Citadel Journal #38.




